W związku z intensywnym opadami deszczu Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Gliwicach od 14 września interweniowała kilkaset razy w miejscowościach powiatu. Najwięcej interwencji było w Gliwicach:
- Gliwice – 134,
- Knurów – 28,
- Gierałtowice – 30,
- Sośnicowice – 23,
- Pilchowice – 18,
- Pyskowice – 13,
- Rudziniec – 9,
- Wielowieś – 5,
- Toszek – 4.
W sumie odnotowano 264 zdarzenia, na szczęście nie było osób poszkodowanych. Jak informują strażacy, interwencje dotyczyły przede wszystkim wypompowywania wody z zalanych pomieszczeń w budynkach oraz zalanych posesji, usuwania powalonych drzew i konarów, a także udrażniania niedrożnych przepustów i rowów melioracyjnych.
Ponadto strażacy, wraz z innymi miejskimi służbami, monitorują stan wód w rzekach. – Obecna sytuacja na terenie miasta i powiatu nie powoduje potrzeby dysponowania sił środków spoza powiatu. Aktualnie prowadzimy działania m. in. w Przyszowicach przy ul. Gliwickiej – uszczelniany jest wał przeciwpowodziowy oraz w Knurowie przy ul. Przemysłowej - wypompowywanie wody. Wszystkie zgłoszenia są na bieżąco obsługiwane – poinformowała Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Gliwicach.
Zalane ulice, parki, zamknięte cmentarze
W sobotę Katarzyna Kuczyńska-Budka, prezydentka Gliwic, ogłosiła alarm przeciwpowodziowy.
– Kłodnica przekroczyła poziom 230 cm, stan alarmowy to 220 cm. Woda w korycie powinna utrzymać się do poziomu 270-300 cm. Obecne zalania i podtopienia to wynik przeciążonej kanalizacji deszczowej – podkreślała w sobotę Katarzyna Kuczyńska-Budka. – Służby cały czas monitorują miasto, interweniują tam, gdzie to potrzebne, priorytetyzując zgłoszenia. Dlatego nadal słyszycie i będzie tak przez całą noc, samochody służb poruszające się na sygnałach w drodze na interwencję. Na bieżąco oznaczamy zalane fragmenty dróg, po ich udrożnieniu otwieramy przejazdy. Zabezpieczamy domy i budynki użyteczności publicznej, strażacy wypompowują wodę z piwnic. Zabezpieczone jest schronisko dla zwierząt, w którym zwierzęta zostały przeniesione w bezpieczne, położone wyżej, miejsca. Wieje silny wiatr, a połamane gałęzie i liście na bieżąco usuwane są z krat na studzienkach kanalizacyjnych i jazach.
W najtrudniejszym momencie stan wody na Kłodnicy osiągnął 242 cm. Potem sytuacja zaczęła się stabilizować, ale jeszcze w sobotę w korycie Kłodnicy poziom wody znajdował się około 60 centymetrów od krawędzi brzegów.
Z powodu pełnej kanalizacji deszczowej zalane zostały ulice Akademicka, Folwarczna, Słowackiego czy Wyczółkowskiego, ale udrożniono je jeszcze w sobotę. Czasowo zamknięte zostały Park Chrobrego, Park Starokozielski, Park Szwajcaria, a także cmentarze – Centralny i Lipowy.
Gliwice: alarm przeciwpowodziowy odwołany
W niedzielę przed południem Katarzyna Kuczyńska-Budka napisała w mediach społecznościowych:
– Woda w Kłodnicy powoli opada, choć jej poziom nadal jest bardzo wysoki. Ustał wiatr. Zalana Akademicka i Park Chrobrego. Ze względów bezpieczeństwa zamknięte będą Wilcze Doły. Straż usuwa połamane drzewa/gałęzie i odpompowuje wodę. Pracujemy nad bieżącym udrażnianiem studzienek i krat. Sytuacja w mieście powoli stabilizuje się. Skupiamy się na usuwaniu skutków deszczu i wiatru, sprzątamy, robimy bilans dwóch nocy i dnia. Jeśli do godziny 12 trend poprawy pogody będzie się utrzymywał, a prognozy będą optymistyczne – odwołam alarm przeciwpowodziowy.
I tak się stało. Alarm przeciwpowodziowy został odwołany. Po południu częściowo otwarto Park Chrobrego (plac zabaw i część wzdłuż rzeki nadal były zamknięte, podobnie jak Park Szwajcaria). Otwarto również cmentarze.