Gliwice. Kierująca osobówką cudem uniknęła śmierci
Kierująca samochodem osobowym marki Mitsubishi outlander cudem uniknęła śmierci. W środę, 16 sierpnia przez przednią szybę jej pojazdu wpadł kilkukilogramowy, stalowy element, który spadł z naczepy przejeżdżającej obok ciężarówki. „Pocisk” przeleciał tuż obok głowy kobiety, demolując auto.
Kierowca ciężarowego pojazdu odjechał, nie zatrzymując się. Nie miał świadomości, że z jego auta coś wypadło. Kierująca, gdy pierwszy szok minął, wezwała policjantów.
Film, z kamery zamontowanej w samochodzie, pozwolił mundurowym dotrzeć do sprawcy. Mężczyzna był zaskoczony wizytą policjantów. Oględziny pojazdu oraz filmik, jednoznacznie potwierdziły jednak okoliczności niebezpiecznego zdarzenia. Gliwiccy śledczy prowadzą postępowanie w tej sprawie, a o winie i karze zdecyduje sąd.
- Przykład ten pokazuje, jak przydatny może być wideorejestrator samochodowy. W tej sytuacji pozwolił wykryć sprawcę. Nagrania, choćby z najtańszych kamerek, pomagają obiektywnie ustalić przebieg zdarzenia drogowego, zwłaszcza, gdy nie ma innych świadków - informuje KMP w Gliwicach.
Może Cię zainteresować: