Związkowcy z PGG twierdzą, że na rzecz realizacji postulatu dot. zwiększenia wynagrodzeń przemawia m.in zwiększony popyt na węgiel oraz wyższa wydajność. Jednocześnie ostrzegają, że brak podwyżek w tym roku "doprowadzi nieuchronnie do konfliktu społecznego".
- W przypadku braku reakcji zarządu na nasze żądania zmuszeni będziemy skorzystać z możliwości przewidzianych ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych - zapowiedziała strona związkowa.
Pod dokumentem widnieją podpisy wielu przedstawicieli związków zawodowych działających w Polskiej Grupie Górniczej.
- O tym, że koszty życia rosną wskutek inflacji, wszyscy wiemy. Ale trzeba pamiętać o czymś jeszcze. Od września, w związku z olbrzymim zapotrzebowaniem na węgiel, górnicy pracują w soboty i niedziele, dzięki czemu wydobycie rośnie, a Spółka zarabia na tym więcej niż zwykle, bo ceny surowca zwyżkują. Oczekiwanie, że ten wysiłek zostanie doceniony i nagrodzony konkretnymi pieniędzmi, jest czymś naturalnym - skomentował treść pisma wiceprzewodniczący ZOK NSZZ "Solidarność" PGG SA Artur Braszkiewicz.
Źródło: Solidarność Górnicza