WSS w Rybniku mimo otrzymywanego wsparcia z Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach, koniecznie musi szukać oszczędności, ponieważ już niedługo placówka medyczna, z uwagi na fakt ogromnej skali zadłużenia, może znaleźć się na skraju bankructwa. Jak udało nam się ustalić - personel medyczny nie chce zgodzić się na zmianę dotychczasowych warunków pracy.
Szef Śląsko-Dąbrowskiej „Solidarności” zaapelował o dialog i rozmowy. Problem zadłużonego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego potęgują wysokie wynagrodzenia oraz gratyfikacje dla lekarzy.
Misja - Ratowanie WSS w Rybniku
Kilka miesięcy temu nominację stanowisko dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Rybniku otrzymała Ewa Fica. Podczas marcowej specjalnej konferencji prasowej o WSS w Rybniku, dyrektor Fica mówiła, iż zastała szpital w bardzo trudnej sytuacji finansowej.
– […] Rok 2020 to wynik finansowy o 33 miliony 800 tys. zł straty – tylko za jeden rok! Na ostatni dzień grudnia krótkoterminowych zobowiązań było na 69 milionów, a długoterminowych na 39 milionów. Mamy również pożyczki, które zostały dużo wcześniej zaciągnięte na prawie 40 milionów złotych. Jeżeli nie będziemy płacić tych rat, to grozi nam zajęcie kontraktu. - mówiła dyrektor WSS w Rybniku, Ewa Fica.
Ewa Fica podczas Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego zaznaczyła, że jest gotowa do dialogu i rozmów z personelem szpitala podkreślając, iż nie mówi o wypowiedzeniu umów o pracę, a o wypowiedzeniu warunków płacy, które zostały podpisane podczas porozumienia zawartego między związkami zawodowymi, a byłą dyrektor szpitala, w marcu 2018 roku.
– Pamiętajmy, że nie mówimy o wypowiedzeniach umów o pracę, jak to często jest przedstawiane, a o wypowiedzeniu warunków płacy. To jest wypowiedzenie porozumienia, które zawarły dwa związki zawodowe z byłą dyrektor szpitala. Wypowiedzenia dotyczą tzw. „zejścia z dyżurów”, które były gratyfikowane. Natomiast uchwałą Sądu Najwyższego z 2014 roku jest jednoznaczne stwierdzone, że za „zejście po dyżurze” pobieranie wynagrodzenia jest niezasadne, bo to jest czas, który nie został przepracowany. Takie porozumienie zostało podpisane przez Związek Zawodowy Lekarzy i Anestezjologów w marcu 2018 roku. Z tego porozumienia wynika, że można je wypowiedzieć z okresem jednego miesiąca. My rozłożyliśmy to w czasie, dając np. trzymiesięczny okres – powiedziała Ewa Fica podczas czwartkowej WRDS.
Jest wsparcie, aczkolwiek zbyt małe
Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Rybniku otrzymuje wsparcie finansowe, aczkolwiek ciężka sytuacja, zbyt mocno przerasta możliwości budżetu województwa Śląskiego, ponieważ szpitale w naszym województwie zadłużone są ogółem na 203 mln zł.
– Szpitale są zadłużone ogółem na 203 mln zł. Na pokrycie strat mamy 75 mln zł. Placówka w Rybniku wymaga tej pomocy najbardziej, ale też nie możemy zapominać o innych podległych nam szpitalach - powiedziała Izabela Domagała, członek zarządu woj. Śląskiego.
Marszałek woj. Śląskiego przypomniał, iż Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Rybniku otrzymał już sporą pomoc z budżetu województwa przytaczając chociaż wsparcie w latach 2018-2020 .
– Sytuacja w rybnickim szpitalu jest na pewno trudna. Do tego COVID-19 diametralnie zmienił system opieki zdrowotnej. Szpital w Rybniku otrzymuje wsparcie samorządu województwa. W latach 2018-2020 przekazaliśmy 49,2 mln zł na pokrycie ujemnego wyniku finansowego, 9,7 mln zł na inwestycje. Z funduszy UE pozyskaliśmy 22,4 mln zł - mówił Jakub Chełstowski, marszałek województwa.
Szef „Solidarności” wyjaśnia i prostuje przekaz medialny
Dominik Kolorz, Szef Śląsko-Dąbrowskiej „Solidarności” podczas obrad Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego przypomniał, iż trudna sytuacja Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Rybniku, nie została spowodowana nowymi rządami, a jest efektem problemów z ostatnich lat, których nikt nie rozwiązywał.
– Problemy narastały przez lata i nikt ich nie rozwiązywał. Zimną wodę w kranach i dziurawe kaloryfery pamiętam jeszcze z 2016 roku, bo akurat zdarzyło mi się przebywać na kilka razy na oddziałach szpitala, ale nie w roli związkowego mediatora lecz pacjenta - powiedział Dominik Kolorz
Ewa Fica: Nie straszmy pacjentów
Na zakończenie posiedzenia Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego, dyrektor WSS w Rybniku apelowała o dobro pacjenta oraz rozsądek.
– […] Mam już sygnały, że część lekarzy wycofa się z decyzji o nieprzyjęciu nowych warunków, co wiązałoby się z odejściem z pracy. Apeluję: nie straszmy pacjentów. Problemy tutaj narastały przez lata, a nie przez te kilka miesięcy odkąd tu jestem. Moim obowiązkiem jako dyrektora jest przywrócenie szpitalowi płynności finansowej. Dajmy sobie czas i zaufanie. Mamy program naprawczy, który nie mam wątpliwości, przyniesie dobry skutek. Jeśli naprawdę zależy nam na wspólnym dobru, o przyszłość rybnickiego szpitala będę spokojna - powiedziała dyrektor WSS w Rybniku, Ewa Fica.