Piast, nawet gdy jest w kryzysie, rzadko przegrywa w Warszawie, chociaż ostatni raz (1:0) udało się to dopiero w 2022 r. w tym beznadziejnym dla Wojskowych sezonie 2021/2022. Mimo to gliwiczanie z animuszem weszli w mecz i od początku w nim dominowali. W 5. minucie dobrą okazję miał Damian Kądzior, ale dobrym wyblokowaniem popisał się Steve Kapuadi. Kilka minut później interweniować musiał prewencyjnie Kacper Tobiasz po groźnym wrzuceniu piłki w pole karne. W 15. minucie Kapuadi spróbował ofensywnie, lecz uderzył niecelnie po rzucie rożnym Rubena Vinagre. Już w 20. minucie gliwiczanie wyszli na prowadzenie. Michał Chrapek, po wrzucie z autu, wyrwał się prawie niewidocznemu w tym meczu Pawłowi Wszołkowi i nie dał szans Tobiaszowi. Legia miała szansę na wyrównanie zaledwie chwilę później, płasko dośrodkował w szesnastkę Marc Gual, a Blaž Kramer uderzył wślizgiem, Frantisek Plach był jednak na posterunku i sparował piłkę na poprzeczkę. Na przerwę piłkarze po golu w doliczonym czasie gry Kramera, który główkował, tym razem nie do obrony, po rzucie rożnym Bartosza Kapustki.
Druga połowa wyglądała dla Legii jeszcze gorzej. W 59. minucie w boczną siatkę strzelił Michael Ameyaw, w 65. minucie szybszy od Macieja Rosołka (byłego piłkarza Legii) okazał się Tobiasz. W 80. minucie znowu próbował Ameyaw, a piłka odbiła się od Jana Ziółkowskiego i wyleciała za boczną linię. W 85. minucie goście dopięli w końcu swego. Znowu wrzut z autu i tym razem w chaosie sytuację wygrał Tihomir Kostadinov, pokonując bramkarza Legii i strzelając swojego pierwszego gola w PKO BP Ekstraklasie. Ostatnie ataki Wojskowych były zbyt chaotyczne, bo Radovan Pankov trafił z rzutu wolnego w mur, natomiast Tomáš Pekhart nie dał rady sfinalizować dośrodkowania.
Przynajmniej do wieczora 5 sierpnia Piast będzie dzięki temu zwycięstwu wiceliderem Ekstraklasy.
Gole: Blaž Kramer 45' - Michał Chrapek 20', Tihomor Kostadinov 85'
Może Cię zainteresować:
Mecz Legia Warszawa - Piast Gliwice o 20:15. Zapowiedź starcia w PKO BP Ekstraklasie
Może Cię zainteresować: