23 czerwca 2022 roku podczas posiedzenia Rady Powiatu Gliwickiego miały miejsce niezapowiedziane przerwy podczas prowadzonych obrad. Długotrwały przestój zaniepokoił część radnych.
- Te spontaniczne przerwy dotyczyły wprowadzonej w trakcie sesji, uchwały mającej na celu dokapitalizowanie Szpitala Powiatowego w Pyskowicach kwotą 1,5 mln złotych - dowiedzieliśmy się od jednej z osób biorących udział w sesji.
Dokapitalizowanie szpitala kartą przetargową?
Czerwcowe posiedzenie Rady Powiatu Gliwickiego pozostawia coraz więcej pytań bez odpowiedzi, a to wszystko za sprawą wotum zaufania, którego nie otrzymał starosta Waldemar Dombek. Część radnych uważa, że dokapitalizowanie Szpitala Powiatowego w Pyskowicach było tzw. kartą przetargową, potrzebną do otrzymania wotum zaufania dla zarządu Powiatu Gliwickiego.
- Po raz kolejny sprawdziła się sytuacja, w której poprzez zaangażowanie publicznych pieniędzy próbowano przekonać radnych o słuszności działań zarządu, nie ma tutaj znaczenia ochrona pacjentów czy ochrona miejsc pracy ważna jest ochrona własnych stołków i trwanie w układach - mówi jeden z radnych Powiatu Gliwickiego.
Cała sytuacja nabiera drugiego tempa, gdy na tapet rzucimy fakt, iż Prezes Szpitala Powiatowego w Pyskowicach, już kilka miesięcy przed czerwcową sesją informował zarząd Powiatu Gliwickiego o trudnej sytuacji finansowej, mogącej mieć wpływ na możliwość utraty finansowej w okresie wakacyjnym.
- To bardzo dziwna sytuacja - oceniają radni.
Zarząd Powiatu Gliwickiego w tarapatach?
Niezadowolenie z obrotu spraw toczących się wokół Szpitala Powiatowego w Pyskowicach wyrazili również inne osoby, które bacznie obserwują sesję rady w formie online.
- Czyżby stanowiska w Zarządzie były ważniejsze niż wsparcie szpitala z pieniędzy publicznych, wsparcie udzielone w konsekwencji pacjentom powiatu - mówi nam jeden z mieszkańców naszego powiatu.
Klub PiS solą w oku zarządu Powiatu Gliwickiego
Klub Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Powiatu Gliwickiego wydaje się być dużą uciążliwością dla obecnego zarządu, o czym nie trudno się przekonać. Jeden z członków trzyosobowego zarządu miał nawet zwrócił uwagę, że niektóre uchwały i tak nie przekonają klubu PiS.
- Po zakończeniu głosowania nad wotum zaufania można było zauważyć poruszenie w zarządzie i radzie. Ciągłe przerwy świadczyły o pozaplanowych rozgrywkach. Radni i tutaj głosowali zgodnie z logiką i własnym rozeznaniem a nie obietnicami starosty Dombka, który o restrukturyzacji szpitali mówi już 3 rok. - tłumaczy jeden z radnych Powiatu Gliwickiego.
O dalszych losach politycznej niezgody między częścią radnych Powiatu Gliwickiego, a jego zarządem, będziemy na bieżąco informować.