W sobotnie popołudnie na terenie CH Merkury odbył się piknik z udziałem posła na sejm RP, Wandy Nowickiej. Piknik wspierali również lojalni działacze lewicy.
Jak poinformowała nas wczoraj jedna z mieszkanek, która obserwowała imprezę lewicy - w pikniku wzięło udział sześć osób.
Kontr manifestujący mieszkańcy Knurowa twierdzą, iż w momencie, gdy przybyli na pilnik w piętnastoosobowej grupie, to członkowie lewicy nie chcieli nawiązać z nimi dialogu. Po nieudanej próbie rozmów, organizatorzy postanowili zadzwonić po policję. Na miejscu zjawiły się trzy radiowozy policji, a w późniejszym czasie teren zabezpieczali funkcjonariusze policji oraz straży miejskiej.
Sprawę komentuje LEWICA
— W sobotnie popołudnie w Centrum Handlowym "Merkury" miał odbyć się "Piknik z posłanką Wandą Nowicką". Spotkanie zostało szybko przerwane ze względu na pojawienie się kontrmanifestacji, która w sposób niepochlebny i często niecenzuralny wykrzykiwała w naszą stronę obraźliwe hasła. Nauczeni doświadczeniem musieliśmy zareagować i poprosiliśmy Policję o przypilnowanie porządku - obligowała nas do tego umowa z zarządcą terenu. Po rozmowie z funkcjonariuszami Policji razem z posłanką Nowicką uznaliśmy, że nie będziemy kontynuwać spotkania z mieszkańcami ze względów bezpieczeństwa. Pojawienie się posłanki Nowickiej w Knurowie miało na celu porozmawiania z mieszkańcami i zebranie podpisów pod wnioskiem o Wotum nieufności dla Ministra Edukacji - Przemysława Czarnka. Zapewniam, że Pani poseł Nowicka jeszcze pojawi się w naszym mieście, aby porozmawiać z mieszkańcami o problemach i przyszłości Knurowa. - relacjonuje Ariel Wojdowski, przedstawiciel LEWICY w Knurowie