Jak podaje Gazeta Wyborcza - 41-letni mieszkaniec Sosnowca przez pomyłkę porwał 11-letniego chłopca z Katowic. Mężczyzna miał porwać dziewczynkę, aczkolwiek długość włosów chłopca zmyliła porywacza, przez co chłopiec został wciągnięty do samochodu marki Ford Mondeo. Optyk z Sosnowca, bo nim okazał się porywacz - zabił jedenastolatka, ponieważ bał się rozpoznania - poinformował informator Gazety Wyborczej.
Rodzice uważajcie na swoje dzieci!
W sobotę, 22 maja, w godzinach wieczornych oficer dyżurny policji przyjął zgłoszenie dotyczące zaginienia 11-letniego chłopczyka z Katowic. Mama chłopca poinformowała policję, że syn bawił się na placu zabaw i nie wrócił - wcześniej poinformował mamę za pośrednictwem sms, że zostanie na placu zabaw pół godziny dłużej. Jak podaje gazeta wyborcza - jedenastolatek nie pojawił się w domu o wcześniej ustalonej porze, a jego telefon był niedostępny.
Niepokojąca informacja jednego z rodziców - prosimy o udostępnienie dalej
Dwa dni temu jeden z rodziców za pośrednictwem serwisu Facebook udostępnił niepokojący apel. Mężczyzna poinformował, iż w sobotę, 22 maja, po godzinie 16:00 zamaskowany facet w kominiarce, ubrany w różową bluzę i ciemne spodnie, gonił jego córkę, której udało się uciec.
– Gdyby nie fakt, że facet wywalił się przez drut ogrodzenia, a córka dała radę uciec, to nie wiadomo jak by to mogło się skończyć. Zaistniały fakt został zgłoszony na policję - poinformował mężczyzna za pośrednictwem Facebooka
Do niepokojącej sytuacji doszło na Burowcu (Katowice), w rejonie ul. Hallera, za sklepem "Browarek"
Prosimy o udostępnienie niniejszego artykułu, aby apel dotarł do jak największej ilości rodziców.
Wcześniej pisaliśmy o tym ––> https://www.twojknurow.pl/posz...