Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Boguszowicach uratowali życie sześćdziesięciodwuletniego mężczyzny, który nie zdołał się ewakuować z zadymionego domu jednorodzinnego. Policjanci wkroczyli do budynku tuż przed przyjazdem zastępów straży pożarnej.
- Policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego, nie tracąc ani chwili, postanowili interweniować jeszcze przed przyjazdem strażaków. Kiedy sierżant Robert Nalewajek oraz starszy posterunkowy Patryk Szłapka weszli do środka, w budynku było silne zadymienie, a w progu jednego z pokoi na ziemi leżał nieprzytomny mężczyzna. Tuż obok niego leżał przewrócony piecyk, z którego wypadło żarzące się drewno. Policjanci natychmiast wyprowadzili 62-latka na zewnątrz. Następnie szybko ugasili zarzewie ognia i zneutralizowali zagrożenie - czytamy w komunikacie Śląskiej Policji