Antek Radło prosi o wsparcie
5-letni Antoś, syn policjanta z Komisariatu Autostradowego w Gliwicach, marzy o tym, by być zdrowym, jeździć na rowerze i bawić się z rówieśnikami. Niestety, trudny start w życiu sprawił, że codziennie musi walczyć o sprawność... - przekazują śląscy funkcjonariusze.
Chłopczyk zmaga się z powikłaniami już od samego narodzenia. Spotkało go dziecięce porażenie mózgowe w czterokończynowej postaci. Lista dolegliwości jest długa. Antek walczy z wodogłowiem,
padaczką, korowymi zaburzeniami widzenia oraz wrodzonym zespołem dysmorficznym NEDAMDS.
Koszty leczenia nie są małe. Chłopiec korzysta z intensywnej rehabilitacji ruchowej, neurologopedycznej, terapii wzroku i ręki. Do tego dochodzą także turnusy rehabilitacyjne oraz sprzęt ortopedyczny.
Rodzice Antka robią wszystko, by zapewnić mu jak najlepsze warunki do rozwoju. Dzięki ich staraniom i wsparciu ludzi o wielkich sercach Antoś osiągnął już wiele – to efekty jego ciężkiej pracy, niejednokrotnie okupionej łzami. Jednak bez dalszej pomocy nie będzie możliwe utrzymanie tej walki o sprawność. Każdy gest ma znaczenie! Wesprzyjmy Antka i jego rodzinę w tej nierównej walce. Razem możemy pomóc mu spełnić marzenie o samodzielności i lepszym życiu! - zachęcają mundurowi.
Chłopiec jest podopiecznym Fundacji "Serca dla Maluszka". Antka można wesprzeć poprzez stronę organizacji lub przelewem na konto: 85 1160 2202 0000 0001 9214 1142 (z tytułem "626 Antoni Radło"). Jest także opcja, by przekazać mu 1,5% podatku.
W rozliczeniu PIT wpisz numer KRS Fundacji "Serca dla Maluszka": 0000387207, z dopiskiem w rubryce cel szczegółowy "626 Antoni Radło" - tłumaczy organizacja.
Może Cię zainteresować:
Mieszkańcy powiatu gliwickiego w akcji dla powodzian. "Pomoc płynęła prosto z serca"
Może Cię zainteresować: