Knurów, czyli jak kolejny raz poprawiać drogę wyremontowaną za 4,75 mln złotych…

Nie milkną echa związane z generalną modernizacją Alei Lipowej w Knurowie. Na niedawno wyremontowanej drodze za 4 753 950,00 złotych , ponownie pojawił się ciężki sprzęt oraz pracownicy budowlani, którzy znów zrywają asfalt. Jaki powód tym razem?

Knurów droga

W kwietniu ubiegłego roku mieszkańcy pozytywnie zareagowali na informacje dotyczącą modernizacji Alei Lipowej w Knurowie. Z ust wielu kierowców można było usłyszeć - no w końcu… nareszcie! W ramach realizacji zadania, gmina Knurów zleciła wykonanie nowej nawierzchni asfaltowej wraz z podbudową nowej kanalizacji deszczowej oraz wymianę ponad 50 latarni wzdłuż ulicy. Modernizacji drogi towarzyszyła budowa ścieżki rowerowej o długości 391 m wraz z modernizacją ciągu pieszego na odcinku 895 m. Koszt inwestycji wyniósł 4.753.950,00 zł, z czego 2 205 725,87 zł stanowiło wsparcie z rządowego programu Funduszu Dróg Samorządowych, a 575 tys. złotych z wsparcia udzielonego przez Górnośląsko- Zagłębiowskią Metropolię, z Programu działań na rzecz ograniczenia niskiej emisji.

Aleja Lipowa znów do poprawki

Lokalny tygodnik, Przegląd Lokalny wspomniał, że jeden z ich czytelników prześmiewczo skomentował widok ciężkiego sprzętu, który ponownie pojawił się na Alei Lipowej w Knurowie wskazując, iż z uwagi na pomyłkę wymieniali barierki, umocnili skarpę, na której zaczęła rosnąć trawa, a teraz zrywają asfalt. Warto zaznaczyć, że 30 czerwca 2021 roku, czyli 90 dni temu asfalt również został ponownie zerwany.

Co tym razem?

Z artykułu opublikowanego na stronie Przeglądu Lokalnego wynika, że zdaniem naczelnik Wydziału Inwestycji Miejskich i Spraw Drogowych, to przed odbiorem robot zostały wykryte błędy, które wykonawca popełnił przy realizacji kanału deszczowego. Magdalena Szczygieł w wywiadzie dla „PL” zaznaczyła, że kanału nie da się dopuścić do użytku i we współpracy merytorycznej z inspektorem nadzoru budowlanego wykonawca na własny koszt rozpoczął etap naprawy.

źródło: przegląd lokalny