Anonimowy donos na radnego Rady Miasta Knurów. Czy wybuchnie afera?
Pięć lat temu Śląski Urząd Wojewódzki został poinformowany, że jeden z lokalnych samorządowców zasiadający w knurowskiej radzie miasta nie mieszka na stałe w Knurowie. Sprawą na wniosek ŚUW zajęła się Komisja Rewizyjna składająca się z knurowskich samorządowców, którzy stwierdzili, iż stałym miejscem zamieszkania radnego jest sąsiednia gmina Czerwionka-Leszczyny, co skutkowało wygaśnięciem mandatu. Historia lubi się powtarzać, czy powtórzy się tym razem?