Wyczerpujące zakończenie tygodnia. OSP Knurów alarmowano, aż 6 razy

W ubiegły piątek strażacy z Knurowa mieli bardzo ciężki dzień. Brali udział, aż w 6 akcjach. Narażają swoje życie, aby ratować innych.
Osp


Bogu na chwałę, ludziom na ratunek - taki napis możemy zaobserwować na elewacji remizy OSP Knurów. Motto strażaków dobitnie udowodnił ubiegły piątek, bowiem ratownicy byli dysponowani do działań ratowniczo-gaśniczych, aż 6 razy.

Najgorętszym wyjazdem druhów z OSP okazał się chyba popołudniowy wyjazd do alarmu bombowego, w Miejskim Przedszkolu nr 13 w Knurowie. Na miejscu okazało się, że na szczęście alarm okazał się fałszywy. Po rozpoznaniu strażacy wrócili do remizy.

Syrena Ochotniczej Straży Pożarnej w Knurowie dwukrotnie zaalarmowała strażaków do wyczuwalnego zapachu gazu, w mieszkaniach w Knurowie.

Późnym wieczorem, o godzinie 21:47, OSP Knurów została zaalarmowana do pożaru sadzy w przewodzie kominowym do budynku mieszczącego się na Krywałdzie. Jak informuje OSP Knurów - W trakcie działań na Krywałdzie zostaliśmy dysponowani do zalanej piwnicy w jednym z bloków w Knurowie.

To nie przelewki...

Jak widać służba w straży to nie przelewki. Strażacy ochotnicy mieli pełne ręce roboty od rana do późnych godzin wieczornych. Na szczęście strażacy wrócili cali i zdrowi, a podczas działań ratowniczo-gaśniczych nikt nie ucierpiał.

Zachęcamy was, aby powyższy artykuł skłonił was do pewnych refleksji. W momencie, gdy kolejny raz ktoś będzie narzekać na wyjącą syrenę, to pomyślcie, że gdzieś w Knurowie kilkanaście strażaków opuszcza swoje domy, mieszkania, rodziny, żony, dzieci, aby biegnąc na ratunek innym.